Przygotujcie się na wspaniałe wydarzenia tenisa stołowego i Dota 2!
PGL Arlington
Fani Dota 2, przygotujcie się na wielkie emocje, bo już w ten piątek wystartuje drugi major tego sezonu Dota Pro Circuit! Przed nami 10 dni wspaniałych e-sportowych zmagań. Pula nagród w Arlington wynosi 500 000 USD i całkiem sporo punktów DPC, więc możemy mieć pewność, że najlepsze drużyny biorące udział w tej imprezie zrobią wszystko, by sięgnąć po zwycięstwo.
Jakby tego było mało, w formacie fazy pucharowej zaszły pewne zmiany, które dodatkowo spotęgują emocje, mianowicie wprowadzono zasady „najlepsza w trzech meczach” i „podwójna eliminacja”. Zasady te nie będą obowiązywały jedynie w wielkim finale – tam drużyny będą zmagały się w formacie najlepsza w pięciu meczach, co zapowiada nie lada widowisko.
Na tym jednak nie koniec emocji, ponieważ całkiem sporo zespołów biorących udział w turnieju nie wystąpi w swoich najsilniejszych składach – źródłem problemu są odrzucone wnioski o wizę do Stanów Zjednoczonych. Prawdopodobnie najmocniejszym przykładem jest Xtreme Gaming – zespół musiał całkowicie wycofać się z udziału w wydarzeniu ze względu na kilka odrzuconych wniosków o wydanie wizy.
Jednak nie tylko Xtreme Gaming musiał uciec się do planu B. Dostało się również zespołom takim jak Fnatic, RNG, Entity i Talon Esports, które musiały wezwać posiłki, by uzupełnić swoje szeregi. Możliwe, że nieobecność zawodników z pierwszego składu najbardziej zaboli Fnatic – aż trzech podstawowych graczy z tego zespołu nie weźmie udziału w rozgrywkach. To zła wiadomość dla Fnatic, ponieważ drużyna ze wszystkich sił stara się nie utracić bezpośredniego zaproszenia na tegoroczną edycję The International.
Jeśli chodzi o faworytów, to na pierwszy plan wysuwa się PSG.LGD. Ten potężnych chiński zespół dominuje nad przeciwnikami jak jego piłkarski imiennik. E-sportowcy nie mieli sobie równych w krajowej dywizji DPC, a obserwowanie ich gry to czysta przyjemność. Co więcej, niedawno pokazali także, na co ich stać na arenie międzynarodowej, zwyciężając Riyadh Masters 2022 i zgarniając okrągłą sumkę 1,5 miliona USD. Tym samym PSG.LGD na pewno będzie chciał wykorzystać aktualną passę i sięgnąć po zwycięstwo w tegorocznym turnieju TI.
To powiedziawszy, pokonanie rywali nie będzie dla PSG.LGD łatwym zadaniem, zwłaszcza że po laur zwycięzcy startują takie sławy jak OG. Atutem OG jest zarówno siła młodości, jak i duże pokłady doświadczenia, przez co konfrontacja z nimi nie stanowi dla rywali zachęcającej perspektywy. OG wiedzą też, jak wygrywać. W latach 2018 i 2019 zostali mistrzami The International, a echa tych niedawnych triumfów można było usłyszeć podczas pierwszego tegorocznego majora w Sztokholmie, gdzie w rewelacyjnym stylu pokonali innych pretendentów do pierwszego miejsca.
Bez względu na to, co się wydarzy, jedno jest pewne – podczas nadchodzącego turnieju nie zabraknie ogromnych emocji!
WTT Contender Tunis 2022
No i znowu się zaczyna! Przygotujcie się na rozgrywki tenisa stołowego na najwyższym poziomie, ponieważ przed nami kolejny turniej WWT w Afryce Północnej. Wydarzenie potrwa od 1 do 6 sierpnia i odbędzie się w Salle Omnisport de Radès w mieście Tunis.
W ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami jednego z największych zwrotów akcji w tym sporcie, gdy fenomenalny Japończyk Tomokazu Harimoto, liczący sobie zaledwie 19 lat, w wielkim stylu wygrał rozgrywany w Budapeszcie turniej WTT Champions, odrabiając stratę trzech setów i pokonując w finale Lin Gaoyuan 4-3. Czy uda mu się powtórzyć ten sukces na zawodach w Tunisie?
Zdruzgotany po dotkliwej porażce chiński zawodnik Lin Gaoyuan będzie chciał szybko wrócić do gry. Wnosząc po jego rywalach, Lin ma dużą szansę wygrać nadchodzący turniej, jeśli tylko uda mu się pokonać mentalną blokadę, przez którą zwycięstwo wymknęło mu się z ręki w Budapeszcie. Tylko czy ma dość silną psychikę, by podołać presji? Czas pokaże!
W grze pojedynczej mężczyzn zobaczymy też innych silnych pretendentów do pierwszego miejsca. Rozstawiony z numerem czwartym Chuang Chih-Yuan doszedł do finałowej czwórki w WTT Champions, pokonując Liang Jingkuna, który zajmuje trzecie miejsce w światowym rankingu! Na pewno ma więc niejednego asa w rękawie! Rozstawiony z numerem piątym Kristian Karlsson niespodziewanie pokonał zwycięzcę WTT Star Contender Budapest podczas ostatniego turnieju, co zapewne było największym zwycięstwem w jego karierze! Czy doświadczy równie magicznego momentu w Tunisie i zaskoczy wszystkich, kończąc turniej na podium?
Wśród zawodników, których warto obserwować, jest Xiang Peng. Został rozstawiony z numerem ósmym i zajmuje 28. pozycję w rankingu światowym. W tym turnieju nie oczekuje się po nim wiele, lecz według nas nie wolno go lekceważyć! Mając zaledwie 19 lat, w ubiegłym miesiącu doszedł do finału WTT Feeder Budapest, co czyni go prawdziwie groźną wschodzącą gwiazdą. W czerwcu nie został nawet rozstawiony w WTT Contender Zagreb! Mimo tego zaliczył bardzo dobry występ, pokonując zawodników zajmujących 16. i 4. miejsce na świecie, nim przegrał w finałach! Zobaczymy, jak jasny będzie blask jego talentu w Tunisie!
W grze pojedynczej kobiet mamy dwie zawodniczki, które nadal czekają na zdobycie swojego pierwszego trofeum za grę pojedynczą WTT. Japonka Kasumi Ishikawa i Portorykanka Adriana Diaz, bo o nich mowa, zostaną rozstawione w Tunisie z numerem pierwszym i drugim. Ishikawa jest w dobrym nastroju po udanym występie w turnieju WTT Budapest w ubiegłym miesiącu, gdzie udało jej się zabezpieczyć dziesiąte miejsce w rankingu światowym. Licząca sobie 21 lat Diaz z kolei powraca do Tunisu po imponującym awansie do półfinałów w ubiegłorocznej edycji. Ostatnim razem Diaz uległa Xiaoxin Yang z Monako. Yang wystąpi na turnieju również w tym roku.
Będąca zdobywczynią drugiego miejsca w turnieju Contender w Zagrzebiu Miu Hirano została rozstawiona na czwartej pozycji, przed Brazylijką Bruną Takahashi. Ubiegłoroczna zwyciężczyni zawodów w Novo Mesto, Liu Weishan, została rozstawiona na pozycji szóstej, przed Fan Siqi, jej chińską rodaczką i mistrzynią WTT Contender Doha 2022.
Pierwsza ósemka najlepszych zawodniczek na świecie nie pojawi się na zawodach w Tunisie, więc wszystkie z wyżej wymienionych z pewnością myślą o zajęciu dobrego miejsca! Ishikawa i Hirano to dwie zawodniczki, które warto obserwować najuważniej, choć Fan Siqi też może sporo namieszać w Tunisie i przysporzyć wyżej rozstawionym koleżankom bólu głowy! Wygląda na to, że stolica Tunezji będzie polem ostrej rywalizacji!