„Zero punktów!”. Występy, które nie mogły zostać gorzej ocenione
Konkurs Piosenki Eurowizji często pomaga odkryć nowe hity i muzyczne objawienia, a walczący o punkty wykonawcy zdobywają nie tylko serca jury i publiczności, ale również światową sławę.
Nie zawsze jednak jest tak różowo – bywa, że muzycy nie otrzymują za występ ani jednego punktu! Wbrew pozorom oceniony na zero wykonawca również może przejść do historii, zwłaszcza jeśli nie przejmie się zbytnio porażką, jak zespół Jemini, który w 2003 roku wyraził kontrowersyjną opinię, że taki rezultat jest lepszy niż zdobycie sześciu czy siedmiu punktów.
Na przestrzeni lat wiele krajów otrzymało zero punktów w finale Eurowizji. Od 1956 roku Austria i Norwegia prowadzą pod względem największej liczby piosenek z zerową punktacją, a za nimi plasują się Niemcy i Hiszpania.
Niemniej jednak ostatnie miejsce nie musi wcale oznaczać braku sympatii ze strony widzów – czasem winę za słaby wynik ponosi system głosowania. Kilka piosenek, które otrzymały zero punktów, odniosło ogromny sukces po zakończeniu Eurowizji. Poniżej wyjaśnimy pokrótce, w jaki sposób liczone są punkty i przypomnimy najbardziej pechowe piosenki.
Historia w skrócie
Pierwsza edycja Eurowizji została zorganizowana w 1956 roku w Lugano w Szwajcarii. Z biegiem lat system głosowania ewoluował i obecnie uzyskanie zera punktów nie zdarza się tak często, jak we wczesnych latach konkursu.
Zasady tegorocznej edycji organizowanej w Liverpoolu znowu zostaną zmienione. Mając to na uwadze, zobaczmy, jak system głosowania zmienił się na przestrzeni lat.
W 1956 roku każdy kraj uczestniczący wystawiał dwóch sędziów, którzy przyznawali od 1 do 10 punktów ulubionej piosence. W tamtej edycji organizatorzy nie ujawnili szczegółów oddanych głosów, a tylko ogłosili zwycięzcę – Szwajcarię. Chociaż liczba członków jury z poszczególnych krajów i liczba przyznawanych punktów zmieniały się przez lata, to sam system pozostał bez zmian, aż do 1997 roku i wprowadzenia teległosowania.
Do 2018 roku zwycięzca był wybierany przez teległosowanie lub w sposób mieszany, głosami telewidzów i jury (50/50). W 2018 roku wprowadzono metodę wykładniczą, by zwiększyć znaczenie głosów jury. Telewidzowie nadal mogli jednak oddawać głosy. System liczenia głosów zmieni się także w 2023 roku – waga głosów telewidzów będzie zależeć od tego, czy ich kraj bierze udział w konkursie.
Austria

Austria brała udział w konkursie 54 razy. Dwa razy wygrała (1966 i 2014), a aż siedem razy zajęła ostatnie miejsce. Co więcej, cztery razy otrzymała zero punktów, w tym dwukrotnie w latach 1988-1991. Ostatnim razem równie zły wynik uzyskała w 2015 roku.
W 2006 roku Austria postanowiła wycofać się z Eurowizji, tłumacząc swoją decyzję tym, że konkurs stał się absurdalnym wydarzeniem, na którym ignoruje się austriacką scenę muzyczną. Brak uznania dla talentów z Austrii sprawił, że w kolejnych latach kraj zagroził nawet wycofaniem się z konkursu na stałe. Austriacy rzeczywiście nie występowali przez kilka lat, aż do 2011 roku.
Wykonawcy z Austrii wiele razy zaliczyli klapę na Eurowizji, lecz nie zapominajmy, że to właśnie Austria wystawiła Conchitę Wurst, drag queen, która poruszyła cały świat, wykonując „Rise like a Phoenix” – olśniewającą piosenkę z mocnym przesłaniem.
Norwegia

Norwegia uczestniczyła w konkursie dużo regularniej – od debiutu w 1960 roku wzięła udział w Eurowizji 60 razy. Trzy razy wygrała, a jedenaście razy ukończyła konkurs na ostatnim miejscu. Podobnie jak Austria przy czterech okazjach otrzymała zero punktów, co nawiasem mówiąc, stanowi rekord.
Występy Norwegów są zwykle słabo oceniane, ale rzadko przechodzą bez echa. Na przykład ubiegłoroczna piosenka Subwoolfera „Give that Wolf a Banana” zyskała popularność w Internecie i przez krótki czas była na szczycie listy Spotify Global Viral w kilku krajach. W Eurowizji z kolei zajęła dopiero dziesiąte miejsce. Wpada w ucho, ale chyba jest zbyt oryginalna, żeby wygrać jednogłośną decyzją.
Niemcy

Niemcy brały udział w Konkursie Piosenki Eurowizji więcej razy niż jakikolwiek inny kraj – mają na koncie aż 65 występów. Trzeba jednak pamiętać, że automatycznie kwalifikują się do zawodów, ponieważ należą do „Wielkiej Piątki”. Wygrali konkurs dwukrotnie i jedenaście razy zajęli ostatnie miejsce, trzy razy otrzymując zero punktów. Ostatni raz ukończyli Eurowizję bez ani jednego punktu na koncie w 2015 roku.
Pomimo że reprezentanci i reprezentantki Niemiec radzą sobie raz lepiej, a raz gorzej, to impreza cieszy się w tym kraju sporą popularnością i sympatią.
Hiszpania

Hiszpania zadebiutowała na Eurowizji w 1961 roku i od tego czasu wzięła udział w konkursie 61 razy. Podobnie jak Niemcy należy do „Wielkiej Piątki”. Hiszpanie wygrali dwukrotnie i pięć razy ukończyli zawody na ostatnim miejscu, z czego trzy razy, nie mogąc się pochwalić zdobyciem ani jednego punktu.
Niska ocena nie zawsze oznaczała jednak brak sukcesu. Szczególnie wyraźnie świadczy o tym przypadek Remedios Amayi, której występ w 1983 roku nie przyniósł jej co prawda żadnych punktów, lecz uczynił ją sławną w rodzimym kraju. Niektórzy przypuszczają, że jej flamenco rock był zbyt oryginalny dla ówczesnej widowni, która preferowała popularniejsze gatunki muzyki.